piątek, 24 marca 2023

Się poskarżę - wolno mi! ;)

 ...A poskarżyć się mam ochotę na problemy ze zdrowiem.

Na koszmarną, nasilającą się z wiekiem meteopatię i jej objawy: nieludzkie zmęczenie i coś, co trudno nazwać bólem, ale czego nie da się zignorować. Na spadki nastroju tym wszystkim spowodowane.

Jedna z moich chorób ma podłoże neurologiczne, co nie pozostaje bez wplywu na emocjonalność. Druga niby nie neurologiczna, ale też nie ułatwia niczego. Zdarza się i ból, i słabość, i problemy z koncentracją w pracy zawodowej - za tym wszystkim idzie spadek poczucia własnej wartości.

Jestem, jak mi się wydaje, niegłupia, potrafię odnieść się do tego wszystkiego z dystansem, wytłumaczyć sobie, że nie stan zdrowia decyduje o mojej wartości i nie gadanie nieświadomych ludzi. A jednak ciężkie jest życie człowieka chorującego. Czasami bardzo ciężkie. Ileż ja się nieraz napracuję, by odzyskać równowagę.

Zatem pożalę się tu, na blogu. Tu przynajmniej mogę skasować nieżyczliwy bądź niewspierający komentarz. Bo nie ukrywam, że szukam właśnie wsparcia, a nie krytyki i nie boję się już tego zakomunikować.

Dawna Marta czytając niewspierające, pomyślałaby źle przede wszystkim o sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz