Jakie to jest niewiarygodne.
Ktoś tak bardzo, bardzo BYŁ.
A teraz zniknął "i uporczywie go nie ma" (W. Szymborska)
Nie ma i nie będzie.
Żyję, chodzę, śmieję się i opowiadam dowcipy. Cieszę się słońcem i uśmiechem wnuczka sąsiadki.
I dziwię się: czy to że ktoś tak bardzo był, to tylko sen?
A może teraz śnię?
Jakaś jestem dzisiaj średnio szczęśliwa.
To chyba głupie hormony.
Albo pogoda.
Eeeech!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz